Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Personaljesus
Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 10 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 9:13 Temat postu: |
|
|
Bardzo zabawne Piotrze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kogut1982 Wędkarz
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 126 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 17:17 Temat postu: |
|
|
Coś temat strasznie przycichł.Był ktoś ostatnio nad wodą?Brat wybiera się w weekend i nie bardzo wie na co się nastawić żeby trochę zabawy było.Wie ktoś może czy leszcze się na rowie ruszyły? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie info.
Z wędkarskim pozdrowieniem kogut1982. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Areh Wędkarz
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 172 Skąd: GDA-Oliwa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
michal80 Wędkarz
Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 114 Skąd: Gdańsk / Łostowice
|
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 20:43 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak jest teraz, ale jak byłem pod koniec sierpnia, to okazy koło 15cm się rzucały jak szalone  _________________ Pozdrawiam
Michał |
|
Powrót do góry |
|
 |
wlprzemek Kandydat na wędkarza
Dołączył: 28 Lut 2010 Posty: 29 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 21:29 Temat postu: |
|
|
Hej.
Ktoś był już w tym roku nad Otominem i coś złowił ... ciekawego ?  _________________ PrZeMkO - CATCH & RELEASE - |
|
Powrót do góry |
|
 |
cebul Kandydat na wędkarza
Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 27
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2011 14:32 Temat postu: |
|
|
Powtórze pytanie kolegi, czy na Otominie rybka już chodzi?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kostek_gda
Dołączył: 04 Kwi 2011 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 21:31 Temat postu: |
|
|
Bylem z kolegami pod koniec kwietnia i z gruntu nic, generalnie tylko mała płoć. Ale widziałem mały narybek szczupaka. Wiec trzeba trochę poszukać a może coś większego się zahaczy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jonasz7 Wędkarz
Dołączył: 16 Kwi 2008 Posty: 332
|
Wysłany: Nie Maj 22, 2011 14:44 Temat postu: |
|
|
Witam, łowilem dzisiaj na bacika 7m. na pinke 3szt. na chaku 14 grunt jakies 2.30-2.50 m. brania jak glupie, zasada prosta kulka zanety, pare plotek, czasem leszczyk i od nowa . Duuuuzo bran z opadu. Wszystko drobne, ale można potrenować rękę
pzdr. _________________ Tyczkarz |
|
Powrót do góry |
|
 |
kleik Moczykij
Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 55 Skąd: Gdańsk-Przymorze
|
Wysłany: Wto Maj 31, 2011 7:23 Temat postu: |
|
|
jonasz7 napisał: | Witam, łowilem dzisiaj na bacika 7m. na pinke 3szt. na chaku 14 grunt jakies 2.30-2.50 m. brania jak glupie, zasada prosta kulka zanety, pare plotek, czasem leszczyk i od nowa . Duuuuzo bran z opadu. Wszystko drobne, ale można potrenować rękę
pzdr. |
Kiedyś dobrze mi się wędkowało na tym jeziorku.
Może mi ktoś powiedzieć czy da się gdzieś znaleźć miejsce na bacika 8m od strony lasu?? czy są tam miejsc na w miarę swobodny rzut??
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
jonasz7 Wędkarz
Dołączył: 16 Kwi 2008 Posty: 332
|
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 23:42 Temat postu: |
|
|
Dasz rade, tylko musisz rano przyjechać bo takich miejsc jest doslownie kilka.
pzdr. _________________ Tyczkarz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Brutus Moczykij
Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 58
|
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 9:27 Temat postu: |
|
|
Ktoś był może w tym roku?
i pytanie pomocnicze, czy ktoś próbował dojeżdżać do jeziorka autem od strony Bąkowa? Nie chcę mi się z całym majdanem telepać wzdłuż jeziora a nie chciałbym też zawisnąć w jakiejś dziurze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
baloonstyle Wędkarz
Dołączył: 18 Lip 2010 Posty: 251
|
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 9:42 Temat postu: |
|
|
Brutus napisał: | Ktoś był może w tym roku?
i pytanie pomocnicze, czy ktoś próbował dojeżdżać do jeziorka autem od strony Bąkowa? Nie chcę mi się z całym majdanem telepać wzdłuż jeziora a nie chciałbym też zawisnąć w jakiejś dziurze  |
Tam jest zakaz poruszania się autem po lesie. Sam miałem tam niemiłą sytuację ale nie z leśnikami albo policja tylko mieszkańcem który chciał dzwonić po policję. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tomito82
Dołączył: 23 Kwi 2012 Posty: 3 Skąd: Gdańsk / Kielce
|
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 10:34 Temat postu: |
|
|
Jest to moje ulubione miejsce do spacerów, być może stanie się i łowiskiem "po pracy", ze względu na bliskość Gdańska. Co do parkowania - parking przy lesie, można także skręcić w "domki", przejechać wzdłuż ośrodka i tam przy drodze jest "parking", w miarę równy kawałek ubitej ziemi, trawy.
Nie znam za to samego jeziorka, jakby ktoś chciał jakiś wspólny wypad z GD zorganizować na tygodniu to jestem za! A sprzęt... doniesie się  _________________ Jedyny miarodajny wskaźnik jakości kodu jednostka WTF/min - czyli programisty dzień powszedni...
Wielki błysk - czarny pysk czyli elektronika dzień powszedni... |
|
Powrót do góry |
|
 |
baloonstyle Wędkarz
Dołączył: 18 Lip 2010 Posty: 251
|
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 13:37 Temat postu: |
|
|
Samo jezioro nie jest złe jednak woda jest zatruta i bardzo zanieczyszczona. Rybka dominująca to mały leszcz, krąp i mała płoć. |
|
Powrót do góry |
|
 |
okno Wędkarz
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 152 Skąd: Blisko Kolbud
|
Wysłany: Nie Cze 03, 2012 10:00 Temat postu: |
|
|
Witam
"Gdzie byłeś, co złowiłeś" ano byłem razem z Baloonstyle czyli Bartkiem i pływadełkiem na jeziorze Otomin.
Jeziorko wybraliśmy sobie ze względu na osłonę lasu przed wiatrem.
Zwodowaliśmy łódkę o 8 potrzebne graty do środka,
Bartek na dziób i wypływamy kierując się na zachodni osłonięty od wiatru brzeg.
Jako przynętę założyliśmy białe kopytka z czarnym grzbietem i płynęliśmy wzdłuż brzegu na granicy spadku.
W połowie jeziora atakuje moje kopytko pierwszy szczupak, taki 55 cm.
Pstryk foto i do wody niech płynie po starsze rodzeństwo.
Płynąc dalej dotarliśmy do dużej zatoki na południowym krańcu jeziora,
a że więcej szczupaków wzdłuż tego brzegu nie złowiliśmy więc wzięliśmy do ręki kije okoniowe
i zaczęliśmy łowić okonie. Brały różne małe, duże i podłużne.
Najpierw Bartkowi spiął się przy łódce ładny garbusek który połakomił się na ni to twistera ni to kopytko,
dwa w jednym,a później mi który wziął na mikro jiga. Trochę tych okonków sobie połowiliśmy
a że takie łowienie nam się znudziło więc zabraliśmy się ponownie za łowienie szczupaków.
Opuściliśmy zatokę i skierowaliśmy się na południowy brzeg jeziora ciągnąc za sobą kopytka.
Już na początku napłynięcia złowiłem drugiego,
i znowu pstryk foto a później pomachał mi ogonem na pożegnanie.
A że znudziło mi się łowienie takich około wymiarowych szczupaczków i chciałem złowić jakąś mamuśkę
zaczęłem łowić na różne przynęty które nie przyniosły żadnego efektu.
Bartek natomiast trwał twardo przy kopytku i łowił takie co jakiś czas.
Nawet udało mu się złowić "potwora" tego jeziora ku naszej uciesze.
A i jemu wszystkie szczupaczki machały ogonami na pożegnanie.
Złowił ich razem 8 sztuk ale żaden nie okazał się złotą rybką
i nie chciały z nami rozmawiać, a wręcz przeciwnie były wkurzone co było widać po ich minach.
Pogoda była różna, czasem padał obfity deszcz co zmuszało nas do chowania się pod drzewami,
a czasem niebo było błękitne i świeciło słońce.
I tak do 14 o której to spłynęliśmy do brzegu zadowoleni z dzisiejszego wypadu.
Jeziorko blisko Gdańska, dostępne z brzegu, o stromym spadku praktycznie od brzegu, warte odwiedzenia.
Pozdrawiam _________________ Czegoś nowego się nauczę podpatrując innych |
|
Powrót do góry |
|
 |
|