Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
granddm Wędkarz
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 210 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 17:32 Temat postu: |
|
|
Zazwyczaj tak gruntuje, zeby polozyc przynete delikatnie na roslinnosci, albo mniej wiecej na dnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
WM Wędkarz
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 942
|
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 18:18 Temat postu: |
|
|
Czyli sam widzisz,że lina to tylko z przynętą leżącą na gruncie choć z robaczkiem zawieszonym pod i zakotwiczonym np.małą srucinką na liściu grążela też jest fajna zabawa |
|
Powrót do góry |
|
 |
rawenius Wędkarz
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 539 Skąd: Oliwa
|
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 19:56 Temat postu: |
|
|
Ależ dyskusja się rozgorzała, co jednak nie zmienia faktu, że liny łowione ostatnio w Wyspowie pochodzą z tegorocznych zarybień, więc zabieranie takich ryb jest wg mnie zbrodnią  _________________ pyszna zabawa:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
doozer Site Admin
Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 310 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2008 9:01 Temat postu: |
|
|
rawenius napisał: | Ależ dyskusja się rozgorzała, co jednak nie zmienia faktu, że liny łowione ostatnio w Wyspowie pochodzą z tegorocznych zarybień, więc zabieranie takich ryb jest wg mnie zbrodnią  |
Zgodze sie z Toba. Maluchy takie po 20pare cm to az szkoda ich. Z Sylwkiem rozmawialismy o tym, ze gdyby podniesc wymiar lina do 30 to na pewno by bylo lepiej. I dla wedkarzy i dla rybek. Te 25 to jeszcze takie dzieciaczki male. _________________ pzdr,
Przemek Hołowczyc |
|
Powrót do góry |
|
 |
rawenius Wędkarz
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 539 Skąd: Oliwa
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 22:09 Temat postu: |
|
|
Upał, wiatr wschodni, czasem z północy powieje, a ja kolejny raz na Wyspowie. Melduję się za 15 szósta - trochę późno (kolejny raz zaspałem ) i do dzieła. Już w drugim rzucie branie z opadu, do 9 przeszło 50 okoni 16-24cm. Ile się namęczyłem, żeby dopasować przynętę i sposób prowadzenia i się doczekałem. W sumie łowiłem w dwóch miejscach. I jeszcze na koniec spostrzeżenie, które dobrze rokuje na przyszłość - mnóstwo tegorocznego wylęgu okonia, po prostu zatrzęsienie
Już nie mogę doczekać się września, spokój nad wodą, 0 chołoty i plażowiczów. Ja i okonie. Pozdrawiam. _________________ pyszna zabawa:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
arekk Wędkarz
Dołączył: 09 Lip 2007 Posty: 235 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 22:44 Temat postu: |
|
|
Jak na taką sporą ilość dziwić może nieobecność przyłowu jakiegoś 30taka. Wszak często tuż obok stada stały.
PS.
1.Czyżby brzeg od leśniczówki i końcówka pasa trzcin?
2. Od tych zwalonych drzew paręnaście metrów w lewo?
Pozdrawiam serdecznie |
|
Powrót do góry |
|
 |
rawenius Wędkarz
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 539 Skąd: Oliwa
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 23:22 Temat postu: |
|
|
Miejsce nie jest tajemnicą - przy trzcinach łowiłem i owszem, ale tam na chwilę przystanąłem, a drzewa to moje ulubione miejsce (ileż tam przynęt straciłem ), tym razem, żadnego trzydziestaka nie dostałem, ale o takie dość trudno, tym bardziej, że okoń w stada nie jest jeszcze zrzeszony i poczekać trzeba do jesieni. Miejsce jeszcze jedno to grążele, ale tam często małe szczupaki się wieszają i obcięcie przynęty gwarantowane.
Po cichu liczyłem na sandacza, ale za późno byłem nad wodą, może następnym razem
pozdrawiam _________________ pyszna zabawa:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
rawenius Wędkarz
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 539 Skąd: Oliwa
|
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 15:22 Temat postu: |
|
|
Kolejny wypad nad to jezioro, cel - okonie.
Myślałem, że rozpracowałem na co i gdzie, ale okazało się, że nigdy niemożna być pewnym. Po ostatnich doświadczeniach nie zrywam się z rana, o 9 wyjeżdżam. Kieruję swoje kroki w bankowe miejsce i echo, nawet pobicia. Kolejna miejscówka i to samo. Zmieniam przynęty, sposoby prowadzenia i d.... Obszedłem całe jezioro (jak nigdy) i NIC. Poszedłem jeszcze na swoją bankową miejscówkę spróbować szczęścia i to była słuszna decyzja. Najpierw nieśmiało okonie pukały w przynętę, kolejna zmiana przynęty - kopytko na czerwonej główce i zaczęło się, co rzut to okoń, najwięcej 23-24 cm, wszystkich razem było około 50. Po niespełna godzinie koniec, brania się urwały, a ja do domu bogatszy o kolejne doświadczenie.
pozdrawiam _________________ pyszna zabawa:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
granddm Wędkarz
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 210 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 20:16 Temat postu: |
|
|
Czasami zazdroszcze niektorym, ze maja czas zeby regularnie jezdzic i naprawde zdobywac doswiadczenie nad woda - samo to jest piekne i by wystarczylo do szczescia, ale niestety zawsze cos wypada, a tu praca, a tu cos innego, i tak to juz jest
Moze kiedys sie uda jakos systematycznie polowic, bo jak nawet jezdze na kilka dni nad wode to musze sie naprawde nameczyc zeby zlapac rybke
Ostatnio nawet na lina musialem siedziec az do 1:50 w nocy, ale to jest piekne, ze czeka sie ponad trzy godziny wpatrzony w splawik bez zadnego nawet stukniecia i ruchu splawika, zeby ujrzec to jedno jedyne zanurzenie... Jeszcze mi latarka wysiadla, a lin tak pieknie walczyl ze go wyciagnalem z kilogralem zielska, ale na szczescie ksiezyc oswietlal mi wode
Fakt ze przez 4 dni pobytu nad jeziorem spalem zaledwie 12 godzin ale tak to juz jest - ryba tez musi miec szanse
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
WM Wędkarz
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 942
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 8:55 Temat postu: |
|
|
granddm napisał: | Czasami zazdroszcze niektorym, ze maja czas zeby regularnie jezdzic |
Witaj w klubie!To też i mój największy,wędkarski problem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
rawenius Wędkarz
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 539 Skąd: Oliwa
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 14:11 Temat postu: |
|
|
Nie jeżdżę tak regularnie - na przestrzeni 3 tygodni byłem aż 3 razy. Obecnie mam urlop, ale muszę darować sobie wędkowanie, na rzecz pracy mgr., a okoń tak pięknie bierze  _________________ pyszna zabawa:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
arekk Wędkarz
Dołączył: 09 Lip 2007 Posty: 235 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 19:53 Temat postu: |
|
|
rawenius napisał: | muszę darować sobie wędkowanie, na rzecz pracy mgr., |
To Ty młodzian jesteś a myślałem ,że starszy ode mnie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
granddm Wędkarz
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 210 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 22:53 Temat postu: |
|
|
No ale widzisz wychodzi Ci raz na tydzien srednia - byle tak trzymac i to juz jest systematycznosc  |
|
Powrót do góry |
|
 |
rawenius Wędkarz
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 539 Skąd: Oliwa
|
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 12:10 Temat postu: |
|
|
Kolejny wypad na okonie. Łowiłem całe 2,5h. Efekty - około 25, największy 29cm, oto i on
Przeżyłem, też fajną przygodę. W holowanego okonia przydzwonił szczupak, myślałem, że dam radę go wyholować, ale niestety puścił okonia tuż pod moimi nogami, na oko szczupak miał 70 cm. _________________ pyszna zabawa:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
granddm Wędkarz
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 210 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 15:50 Temat postu: |
|
|
No to podejrzewam musiala byc niezla adrenalina, pozdrawiam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Forum na phpBB © phpBB Group
|