Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joker Wędkarz
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 161 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2015 20:20 Temat postu: |
|
|
SuperGrover napisał: | Moim zdaniem powinno się w przypadku zarybienia karpiem objąc ten gatunek ochroną w 1-szym roku od zarybienia. RAPR się zmienił jak pewnie wiecie, więc jest taka opcja:
"Uprawniony do rybactwa w uzasadnionych przypadkach ma prawo zaostrzania lub łagodzenia wymiarów, okresów ochronnych i limitów ilościowych ryb. Łagodzenie tych wymogów nie może naruszać przepisów Ustawie o rybactwie śródlądowym oraz przepisów wydanych na jej podstawie" |
W końcu ktoś dobrze gada. Na początek 1 rok ochrony, a małymi kroczkami łowiska złów i wypuść! _________________ Pozdrawiam, Piotrek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcin232 Moczykij
Dołączył: 05 Mar 2012 Posty: 40 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2015 20:37 Temat postu: |
|
|
Co Ty z tym złów i wypuść ??? A jak będziesz chciał zjeść rybę to po chińską, toksyczną pangę do supermarketu? Czy do rybaka po trzydziesto centymetrowe, zaśmiardłe już sandaczyki z Martwej Wisły?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuuba Wędkarz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 112 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2015 21:16 Temat postu: |
|
|
Nie, ale takich karpików szkoda, bo po pierwsze łatwo je wyłowić po zarybianiu, po drugie nie rozmnażają się w naszych warunkach, a po trzecie za kilka to będą fajne rybki, ale niestety niewiele z nich dotrwa wieku chociaż by 10 lat jeżeli o to nie zadbamy sami i nie będziemy namawiać do ich wypuszczania ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcin232 Moczykij
Dołączył: 05 Mar 2012 Posty: 40 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2015 21:58 Temat postu: |
|
|
Wypuszczać należy szczególnie drapieżniki, zabierać też nie można zabronić, tyle ile zjesz na raz i z zachowaniem umiaru. Nie można popadać w fanatyzm! |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuuba Wędkarz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 112 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2015 22:18 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to nie jest fanatyzm, tylko zdrowy rozsądek. Nie ukrywam że jak mi się trafi duży leszcz jako przyłów przy łowieniu karpii to czasem go zabiorę żeby sobie uwędzić, ale to jest zupełnie inna sprawa bo leszcz rozmnaża się w dużych ilościach. Co innego z jest karpiem. Dla przykładu przy zarybieniu 300 szt. karpii, a następnie zabieraniu z łowiska po 1 szt. przez 5 wędkarzy dziennie (myślę że realny przykład?) po miesiącu nie ma już połowy ryb z zarybienia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Michuu
Dołączył: 01 Cze 2014 Posty: 6 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Sty 19, 2015 21:49 Temat postu: |
|
|
Jejku co za gorąc w temacie !
Nie wiedziałem że tak tu zagrzmi. Spokojnie Panowie !! to temat co i na co złowione a nie kto ile złowił i ile wypuścił .
Ja też czasem zabieram rybę do domu bo mam ochotę sobie zjeść jednak nie zabieram drobnicy bo nie lubię bawić się z ośćmi, poza tym trzymam się przepisów i wymiarów. A generalnie łowie dla zabawy a raczej dla wypoczynku i odstresowania się od dnia codziennego.
Zgadzam się z Marcin232 nie popadajmy w fanatyzm przecież płacimy składki wiec i rybkę można zabrać na patelnie, a to co kto i ile zabierze to już pozostawmy sumieniu ludziom którzy tak robią. Jak to się mówi głową muru nie rozbijesz i tak naprawdę żadne kłótnie czy ostre wypowiedzi nie zmienią totalnie nic.
A jak coś to zapraszam na jakiś wspólny wypad w kwietniu nad kamień można pojechać w kilka osób spróbować coś ciekawego wyciągnąć
Zresztą postaram się napisać o wypadzie może ktoś bedzie miał ochotę na wspolne powędkowanie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuuba Wędkarz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 112 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 9:04 Temat postu: |
|
|
Slucha kolego Michuu, żadnych ostrych wypowiedzi ani kłótni tu nie zauważyłem. Jak dotąd to są tylko wymiany poglądów (w moim przypadku uzasadnione przykładem). Proszę nie manipulować dyskusją. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kuuba Wędkarz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 112 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 9:57 Temat postu: |
|
|
A tak w ogóle to słyszał ktoś ostatnio o tęczaku na Kamieniu ? Bo jak zarybili kilka lat temu to ludzie łowili po kilka sztuk (jak ludzie piszą w internecie to wieści szybko się roznoszą), a teraz temat ucichł. Dziwna sprawa ? Niestety, ale jak będziemy pisali co, gdzie i jak to na łowiska z potencjałem będą przyjeżdżały pielgrzymki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
SuperGrover Wędkarz
Dołączył: 28 Lip 2013 Posty: 131
|
Wysłany: Sro Sty 21, 2015 14:55 Temat postu: |
|
|
Nie słyszałem żeby ktoś w tamtym roku pstrąga złapał, a dość często na Kamieniu jestem. Co do karpi to na sam koniec sezonu wyjąłem takiego powyżej 3 kg, więc przez ten pierwszy sezon (te co przeżyły) urosły około kilograma. Teraz już nie będzie tak łatwo je łapać. Według mnie niedocenioną rybą, którą warto zarybiać jest karaś, ale ten złoty. Ładna ryba, waleczna.
Co do umawiania się na rybki to sugeruję uczestnictwo w zawodach koła Gdynia Port. Nagrody w zeszłym roku były przednie, a startowało maksymalnie 34 zawodników. W tym roku najprawdopodobniej któreś z zawodów będą otwarte dla członków innych kół.
W przyszły piątek zebranie sprawozdawcze. Mam nadzieję, że czas sobie zarezerwowaliście.
ps. Jedyny temat, który jeszcze dycha na tym forum. pozostałe przeciąg i stan agonalny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
senior Kandydat na wędkarza
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 22 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 19:28 Temat postu: |
|
|
.. to ja też zgłaszam swoje uczestnictwo w zasiadkach nad j. Kamień, ale nim wezmę udział w zawodach, wpierw muszę nabrać rutyny pod fachowym okiem wytrawnego wędkarza znający ten akwen  _________________ JANU |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sly89 Wędkarz
Dołączył: 21 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Rewa
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 17:53 Temat postu: |
|
|
senior, ja łowiska nie znałem jadąc na zawody. Miejscówek wolnych też nie było i łowiłem pod jakimś drzewem i zająłem 5 czy tam 6 miejsce. Ryba jest w całym jeziorze, w prawie każdym miejscu można coś złowić. Ale to zależy od dnia. W tym roku będę musiał więcej czasu poświęcić temu akwenowi i częściej pojawiać się na zawodach. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sly89 Wędkarz
Dołączył: 21 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Rewa
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 17:55 Temat postu: |
|
|
a i jak wygląda sytuacja nad jeziorem?? Jak gruby jest lód??
Sam nie łowię z lodu i czekam aż całkiem zejdzie coby połowić na spławik czy tam na grunt  |
|
Powrót do góry |
|
 |
senior Kandydat na wędkarza
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 22 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 18:22 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, Sly89... Większość czeka z niecierpliwością na ocieplenie się i puszczenie lodów - niebawem i ja pojadę tam wykonać rekonesans optyczny.
...połamania..!  _________________ JANU |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sly89 Wędkarz
Dołączył: 21 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Rewa
|
Wysłany: Wto Mar 03, 2015 20:31 Temat postu: |
|
|
Jak tam nad kamieniem?? Ktoś był?? Ktoś łowił?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
SuperGrover Wędkarz
Dołączył: 28 Lip 2013 Posty: 131
|
Wysłany: Sro Mar 04, 2015 18:17 Temat postu: |
|
|
senior napisał: | .. to ja też zgłaszam swoje uczestnictwo w zasiadkach nad j. Kamień, ale nim wezmę udział w zawodach, wpierw muszę nabrać rutyny pod fachowym okiem wytrawnego wędkarza znający ten akwen  |
W zawodach biorą udział tylko członkowie koła PZW Gdynia Port. Miały być jakieś otwarte w tym roku, ale wątpię. W opisie masz, że pochodzisz z
Gdańska, więc zastanawiam się czy do naszego koła należysz. Poza tym rutyna jest zbędna. Osobiście w zeszłym roku po raz 1-szy wziąłem udział w zawodach i od razu je wygrałem. Potem wygrałem jeszcze jedne. Wierz mi, że specjalistą nie jestem wędkarskim. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|